Typ tekstu: Książka
Autor: Szypulski Andrzej, Safjan Zbigniew
Tytuł: Stawka większa niż życie
Rok wydania: 2000
Rok powstania: 1969
chwili rozległo się wycie syren samochodów gestapo.
Kloss zwolnił kroku... Szedł powoli spokojną, pustą ulicą. Nigdzie się już nie spieszył.
Hasło

1
Otworzył oczy i niemal natychmiast przykrył je powiekami, bo poraziła go smuga światła. Co to za bunkier? - przemknęło mu przez myśl. Skąd się tu znalazł?
Wyobraził sobie wilgotne, chropowate ściany betonowego schronu, zapragnął ich dotknąć. Poczuł przeraźliwy ból w lewej ręce, potem fala gorąca uderzyła mu do głowy. Znów stracił przytomność.
Kiedy ocknął się po kilku godzinach czy może minutach i powoli, z wysiłkiem odemknął powieki, nie musiał już mrużyć oczu.
Widocznie zaszło słońce - pomyślał. Przez wąską szczelinę widział
chwili rozległo się wycie syren samochodów gestapo.<br>Kloss zwolnił kroku... Szedł powoli spokojną, pustą ulicą. Nigdzie się już nie spieszył.&lt;/&gt;<br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Hasło&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;1&lt;/&gt;<br>Otworzył oczy i niemal natychmiast przykrył je powiekami, bo poraziła go smuga światła. Co to za bunkier? - przemknęło mu przez myśl. Skąd się tu znalazł?<br>Wyobraził sobie wilgotne, chropowate ściany betonowego schronu, zapragnął ich dotknąć. Poczuł przeraźliwy ból w lewej ręce, potem fala gorąca uderzyła mu do głowy. Znów stracił przytomność.<br>Kiedy ocknął się po kilku godzinach czy może minutach i powoli, z wysiłkiem odemknął powieki, nie musiał już mrużyć oczu.<br>Widocznie zaszło słońce - pomyślał. Przez wąską szczelinę widział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego