Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
rosły, ale godzi się wpuścić do kraju tylko 200 tys. ton kukurydzy i 40 tys. ton pszenicy ze Słowacji z 15-proc. cłem. Nawet dyskusję o konieczności otwarcia granic przesuwa się na później. Jednym słowem rząd zachowuje się tak, jakby miał nadzieję, że chowając głowę w piasek chroni jednocześnie resztę ciała przed biciem. Takie zachowanie byłoby nieracjonalne, gdyby założyć, że rządowi zależy, aby kolejny kryzys zbożowy nie rozhuśtał rynku. Zachowuje jednak logikę przy tezie, że jeszcze ważniejsze są nadchodzące wybory prezydenckie.
Decyzja o wpuszczeniu na polski rynek zagranicznego zboża może bowiem doprowadzić do furii chłopskich przywódców, prowokując ich do radykalnych działań
rosły, ale godzi się wpuścić do kraju tylko 200 tys. ton kukurydzy i 40 tys. ton pszenicy ze Słowacji z 15-proc. cłem. Nawet dyskusję o konieczności otwarcia granic przesuwa się na później. Jednym słowem rząd zachowuje się tak, jakby miał nadzieję, że chowając głowę w piasek chroni jednocześnie resztę ciała przed biciem. Takie zachowanie byłoby nieracjonalne, gdyby założyć, że rządowi zależy, aby kolejny kryzys zbożowy nie rozhuśtał rynku. Zachowuje jednak logikę przy tezie, że jeszcze ważniejsze są nadchodzące wybory prezydenckie.<br>Decyzja o wpuszczeniu na polski rynek zagranicznego zboża może bowiem doprowadzić do furii chłopskich przywódców, prowokując ich do radykalnych działań
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego