wcześnie, za wcześnie...</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>ZAZDROŚĆ</><br>Nie umiem gryźć łańcuchów ni pięścią gwoździ wbijać!<br>Bóg stworzył mnie obłokiem, co mija, aby mijać.<br><br>Niech biją w moje serce spocone, ciężkie pięści!<br>Ja wiem, że się obłokom na ziemi nie poszczęści.<br><br>Kochanko pełna zdrady, trwaj zwiewnie i anielsko,<br>Gdy na twe łono spadnie spocone, ciężkie cielsko!<br><br>Obudzisz się, struchlejesz i będzie mrok na ziemi,<br>I będziesz się modliła wargami zbielałemi,<br><br>By Bóg się ulitował i w niebie swym wysokim<br>Dla ciebie obłok znalazł i nakrył tym obłokiem.<br><br>Bóg właśnie mnie wybierze i wyodrębni z mroków,<br>I spadnie na twe ciało rzęsisty płacz obłoków...<br><br>Obudzisz się