Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Literatura Ludowa
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1957
awangardzie a nie w ariergardzie odkrywców Tatr - choć niewątpliwie wiersze Asnyka są lepsze i ciekawsze od wierszy Bałuckiego, choć "Na łonie natury" nie zdobyło popularności, choć jego opowiadania nie należą do szczytowych osiągnięć literatury polskiej w tej dziedzinie. Nie można też chyba zgodzić się z twierdzeniem jakoby Bałucki utrwalił wyobrażenie ckliwego przywiązania do gór, zakrywając nim istotę stosunków ekonomicznych wsi podhalańskiej. Cytaty przeciwko temu twierdzeniu zajęłyby kilka stron. Przypomnę tylko zdanie starego górala z opowiadania "Fatalizm": Ale nastał ciężki przednówek, ludzie we wsi marli z głodu, albo zapadali na różne choroby, jedząc niezdrowe zielska".
Bałucki nie ogranicza się do opiewania piękna
awangardzie a nie w ariergardzie odkrywców Tatr - choć niewątpliwie wiersze Asnyka są lepsze i ciekawsze od wierszy Bałuckiego, choć "&lt;name type="tit"&gt;Na łonie natury&lt;/&gt;" nie zdobyło popularności, choć jego opowiadania nie należą do szczytowych osiągnięć literatury polskiej w tej dziedzinie. Nie można też chyba zgodzić się z twierdzeniem jakoby Bałucki utrwalił wyobrażenie ckliwego przywiązania do gór, zakrywając nim istotę stosunków ekonomicznych wsi podhalańskiej. Cytaty przeciwko temu twierdzeniu zajęłyby kilka stron. Przypomnę tylko zdanie starego górala z opowiadania "&lt;name type="tit"&gt;Fatalizm":&lt;/&gt; &lt;q&gt;Ale nastał ciężki przednówek, ludzie we wsi marli z głodu, albo zapadali na różne choroby, jedząc niezdrowe zielska&lt;/&gt;".<br>Bałucki nie ogranicza się do opiewania piękna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego