Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, o polowaniu, o sąsiadach
Rok powstania: 1999
oni to zbierali do czerwca. Teraz już nie ma , teraz już nie żywicują.
- Nie?
- Tych drzew już nie ma.
- A co się z nimi stało?
- Powycinali. A młode jeszcze za młode. To musi być swój wiek do żywicowania. A te są jeszcze za młode. A nie ma tych drzew już, co byli. A co ukradli . Z tego drzewa to belka i wszystko się załamie. A jeszcze bele są zdrowe, nie? . Bo to oni robili z drzewa żywicowanego. A tak mi zrobił to, te mieszkanie z tych, z tych, tych sosenków, to rok to oni rok, dwa, czy okna to raz dwa i
oni to zbierali do czerwca. Teraz już nie ma , teraz już nie żywicują.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Nie? &lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- &lt;vocal desc="eee"&gt; Tych drzew już nie ma.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- A co się z nimi stało?&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- Powycinali. A młode jeszcze za młode. To musi być swój wiek do &lt;vocal desc="umr"&gt; żywicowania. A te są jeszcze za młode. A nie ma tych drzew już, co byli. A co ukradli &lt;gap&gt;. Z tego drzewa to belka i wszystko się załamie. A jeszcze bele są zdrowe, nie? &lt;gap&gt;. Bo to oni robili z drzewa żywicowanego. A tak mi zrobił to, te mieszkanie z tych, z tych, tych &lt;vocal desc="umr"&gt; &lt;dialect&gt;sosenków&lt;/&gt;, to rok &lt;vocal desc="umr"&gt; to oni rok, dwa, czy okna to raz dwa i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego