dla SLD, to typowano przede wszystkim Prawo i Sprawiedliwość, bazujące na popularności Lecha Kaczyńskiego, prawie pewnego kandydata prawicy do prezydentury w 2005 r. Platforma przekroczyła magiczną granicę 20 proc. poparcia, od listopada trwale wyprzedza tracącą poparcie koalicję SLD-UP i zostawia w tyle PiS. W polityce nastąpił więc przełom: wcześniej co prawda Sojusz tracił, ale nikt wyraźnie nie zyskiwał.<br><br>&lt;tit&gt;Najważniejszy rozwód&lt;/&gt;<br><br>To upadek koalicji SLD-UP-PSL, co nastąpiło u progu wiosny. Koalicja upadła z powodu nielojalności PSL w głosowaniu nad ustawą o winietach. Ludowcy nigdy nie byli zdecydowanymi przeciwnikami winiet, które miały służyć budowie autostrad, i postanowili to głosowanie wykorzystać dla