niezwykłą wręcz czarnością skóry, wśród której, jak emalia, połyskują białka oczu i niezwykle białe zęby, widoczne w uśmiechu, wśród czarnych warg". Niestety Noma Dioge zwrócił na siebie uwagę opinii publicznej, bo oświadczył się łodziance. Dziennikarze gazety przeprowadzili śledztwo, skąd się wziął. Udało im się ustalić, że do Pabianic przyjechał z cyrkiem, a do Polski przypłynął statkiem, na którym był palaczem. "Teraz władze starają się zbadać, czy przeszłość p. Dioge nie była tak samo czarna, jak jego skóra" - napisała gazeta. <br>- Mam żonę Polkę i nigdy nie miałem z tego powodu nieprzyjemności - twierdzi Foster. - Moje dzieci są brązowe i nikt ich nie prześladuje