Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 11
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1976
działała dziwnie: kilkanaście osób nie otrzymało do końca pieniędzy, które ich rodziny wysłały, o czym zawiadamiały listownie. Cóż, kpt. Kapturkiewicz dał oficerskie słowo honoru, że sprawę szybko i pomyślnie załatwi. List mógł iść każdą ilość dni, także większą niż okres internowania. Niektóre listy zaginęły, w większości wysyłane w ostatnim tygodniu czerwca.
Otrzymywane korespondencyjnie informacje rozpowszechniano natychmiast i w ten sposób dowiedziałem się, że w kilkunastu przypadkach miało miejsce - z nieznacznymi różnicami w szczegółach - następujące zdarzenia. Do rodziny internowanego w poniedziałek 21. 6 przychodzi rano MO domagając się wyjaśnień dlaczego ów nie stawił się w jednostce i gdzie obecnie przebywa.
Zapewnienia, że
działała dziwnie: kilkanaście osób nie otrzymało do końca pieniędzy, które ich rodziny wysłały, o czym zawiadamiały listownie. Cóż, kpt. Kapturkiewicz dał oficerskie słowo honoru, że sprawę szybko i pomyślnie załatwi. List mógł iść każdą ilość dni, także większą niż okres internowania. Niektóre listy zaginęły, w większości wysyłane w ostatnim tygodniu czerwca.<br>Otrzymywane korespondencyjnie informacje rozpowszechniano natychmiast i w ten sposób dowiedziałem się, że w kilkunastu przypadkach miało miejsce - z nieznacznymi różnicami w szczegółach - następujące zdarzenia. Do rodziny internowanego w poniedziałek 21. 6 przychodzi rano MO domagając się wyjaśnień dlaczego ów nie stawił się w jednostce i gdzie obecnie przebywa.<br>Zapewnienia, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego