Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
siebie, wierzyć, że jest naprawdę dobra. Nie myśleć: "Czy ja się do tego nadaję?", tylko powtarzać sobie: "Jestem tu, bo podobam się ludziom, jestem profesjonalistką". I przyzwyczaić się, że zawsze znajdą się tacy, którzy będą niezadowoleni.
COSMO: Zawsze byłaś pewna siebie?
A.S.: Nie. Nie wiedziałam, czy dostanę kolejną pracę, czułam się winna, jeśli mnie nie wybierano. Dużo czasu minęło, zanim poznałam swoją wartość.
COSMO: Mężczyźni się ciebie nie boją?
A.S.: Boją! Zawsze patrzyli na mnie z daleka, bali się nawet porozmawiać. Lubię nieśmiałość u mężczyzn, podoba mi się, gdy próbują ją pokonać, to jest bardzo sexy. Mój mąż - czym
siebie, wierzyć, że jest naprawdę dobra. Nie myśleć: "Czy ja się do tego nadaję?", tylko powtarzać sobie: "Jestem tu, bo podobam się ludziom, jestem profesjonalistką". I przyzwyczaić się, że zawsze znajdą się tacy, którzy będą niezadowoleni.<br>COSMO: Zawsze byłaś pewna siebie?<br>A.S.: Nie. Nie wiedziałam, czy dostanę kolejną pracę, czułam się winna, jeśli mnie nie wybierano. Dużo czasu minęło, zanim poznałam swoją wartość.<br>COSMO: Mężczyźni się ciebie nie boją?<br>A.S.: Boją! Zawsze patrzyli na mnie z daleka, bali się nawet porozmawiać. Lubię nieśmiałość u mężczyzn, podoba mi się, gdy próbują ją pokonać, to jest bardzo sexy. Mój mąż - czym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego