Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
stworzyłem harcerską drużynę lotniczą. Była oczywiście modelarnia, było wypychanie szybowców na pas startowy, czyszczenie ich - wielki zaszczyt.
- Ponoć właśnie z tamtych czasów wziął się pana sentyment do kukuruźnika.
- Tak, bo takim dwupłatowcem po raz pierwszy w życiu wzniosłem się w powietrze jako pasażer. Pamiętam, że z kabiny wystawał mi tylko czubek głowy i że ten pierwszy lot śnił mi się w nocy. Szybowce pojawiły się trochę później, a potem był MEL - wydział energetyki lotnictwa.
- Dlaczego nie skończył pan MEL-u, tylko przeniósł się na inny wydział?
- Bo połknąłem następnego bakcyla: radio. Poza tym starsi koledzy uświadomili mi, że po skończeniu studiów
stworzyłem harcerską drużynę lotniczą. Była oczywiście modelarnia, było wypychanie szybowców na pas startowy, czyszczenie ich - wielki zaszczyt. <br>- Ponoć właśnie z tamtych czasów wziął się pana sentyment do kukuruźnika.<br>- Tak, bo takim dwupłatowcem po raz pierwszy w życiu wzniosłem się w powietrze jako pasażer. Pamiętam, że z kabiny wystawał mi tylko czubek głowy i że ten pierwszy lot śnił mi się w nocy. Szybowce pojawiły się trochę później, a potem był MEL - wydział energetyki lotnictwa.<br>- Dlaczego nie skończył pan MEL-u, tylko przeniósł się na inny wydział?<br>- Bo połknąłem następnego bakcyla: radio. Poza tym starsi koledzy uświadomili mi, że po skończeniu studiów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego