Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
przedostałem się na Węgry. No, i teraz tu
mnie skierowano, zajmuję się takimi jak wy, panowie.
Przy obiedzie, którym pani Karpińska poczęstowała gości,
nadal trwała interesująca rozmowa. Okazało się między innymi, że
Skupień pomagał wielu z tych rodaków, których
Krzeptowski przeprowadzał przez Granicę; między innymi
zapamiętał płka Gizę.
Uchodźcy tak czuli się wspaniale w gościnie państwa
Karpińskich, że zatrzymali się tu dłużej. Trzeciego dnia
wieczorem Skupień wręczył im bilety, list polecający do
polskiego konsulatu w Budapeszcie i po pięćdziesiąt pengów
dla każdego. Odprowadził ich też na dworzec kolejowy.
Dobrze się im jechało, pociąg nie był przepełniony i nikt
więcej do ich przedziału
przedostałem się na Węgry. No, i teraz tu<br>mnie skierowano, zajmuję się takimi jak wy, panowie.<br> Przy obiedzie, którym pani Karpińska poczęstowała gości,<br>nadal trwała interesująca rozmowa. Okazało się między innymi, że<br>Skupień pomagał wielu z tych rodaków, których<br>Krzeptowski przeprowadzał przez Granicę; między innymi<br>zapamiętał płka Gizę.<br> Uchodźcy tak czuli się wspaniale w gościnie państwa<br>Karpińskich, że zatrzymali się tu dłużej. Trzeciego dnia<br>wieczorem Skupień wręczył im bilety, list polecający do<br>polskiego konsulatu w Budapeszcie i po pięćdziesiąt pengów<br>dla każdego. Odprowadził ich też na dworzec kolejowy.<br> Dobrze się im jechało, pociąg nie był przepełniony i nikt<br>więcej do ich przedziału
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego