Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
mną świat, może uda mi się utrwalić to wszystko, co odbije się w moich źrenicach i przetrwa: miejsca i ludzie, a ich sprawy podpowie mi wyobraźnia, bo i ja niejednego już doznałem, niejedno przeżyłem - i chyba podołam tej tak kuszącej sztuce zmyślania - niezmyślania,
"Szkoda, że pan Hadała nie powiedział, o czym ten Conrad pisał - pomyślałem. - Czy tylko o tych swoich podróżach? I jacy też są ci jego bohaterowie?"
i postanowiłem zapytać go o to podczas obiadu, a tymczasem pobiegłem na wyższe piętro, gdzie znajdowała się biblioteka, bo zachęcano nas, byśmy z niej korzystali, że nie brak tam na półkach również polskich książek
mną świat, może uda mi się utrwalić to wszystko, co odbije się w moich źrenicach i przetrwa: miejsca i ludzie, a ich sprawy podpowie mi wyobraźnia, bo i ja niejednego już doznałem, niejedno przeżyłem - i chyba podołam tej tak kuszącej sztuce zmyślania - niezmyślania,<br>"Szkoda, że pan Hadała nie powiedział, o czym ten Conrad pisał - pomyślałem. - Czy tylko o tych swoich podróżach? I jacy też są ci jego bohaterowie?"<br>i postanowiłem zapytać go o to podczas obiadu, a tymczasem pobiegłem na wyższe piętro, gdzie znajdowała się biblioteka, bo zachęcano nas, byśmy z niej korzystali, że nie brak tam na półkach również polskich książek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego