telefonu, czekając, aż on poświęci jej choć pół godziny. Odwracała się od wszystkich, którzy usiłowali otworzyć jej oczy, pomóc. <br>- Został mi już tylko on. Niestety, stawałam się dla niego coraz mniej atrakcyjna - mówi. - Gdy dotarło do mnie, że mnie zostawi, postanowiłam ze sobą skończyć. Magda wprowadziła, niestety, swoje myśli w czyn. Prawie cudem ją odratowano. Pozostał jednak głęboki uraz. Nie wie, czy będzie potrafiła jeszcze kiedykolwiek kogoś pokochać.<br><br>Romanse z happy endem<br>Wśród mnóstwa z góry skazanych na niepowodzenie związków zdarzają się i takie, które po mniejszych lub większych przejściach mają swoje szczęśliwe zakończenie. Na prawdziwą miłość można trafić przecież na