rzeczy robiła z własnej inicjatywy, na przykład zanosiła do punktu skupu makulaturę i butelki. Ze sprzedaży pism prenumerowanych przez Danutę Wierę oraz - w okresach ciągów - opróżnionych flaszek rósł pochówkowy kapitalik Marianny, gdyż na taki cel ciułała. Hrabicz wcale nie jest przekonany, czy matka, a wcześniej dziadek, oprócz tego, że dawali dach nad głową i pozwalali przy nich się żywić, cokolwiek płacili tej kobiecie - inna rzecz, że Marianna poza tacą w niedzielę nie miała wydatków.<br>Danuta Wiera, piękna, inteligentna Danuta Wiera - poza krótkim pełnym buntu czasem w Warszawie, gdzie uciekła, by pobrać się z Romkiem Hrabiczem, pozostawała zawsze pod materialnym - a przynajmniej