Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.18 (41)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
mnie i piliśmy piwo. Przecież nigdy nie lubiliśmy browaru. Nie pamiętasz, że przyjmowaliśmy zawsze po jednym drineczku.
Kosowski: Przypomniałem sobie. Masz rację. To był zawsze jeden drink (śmiech).
Żurawski: Mówimy o spotkaniach w trakcie sezonu. Bo podczas wakacji to ja sobie mogę wypić sześć, siedem drinków. Albo nawet dziesięć jak dam radę. Ale serio. Mam swoje plany. Muszę wiedzieć, czy wracasz. Żeby nie było, że ty przyjdziesz, a ja wyjadę. Jestem po rozmowie z prezesem i najbliższej zimy dostanę zielone światło.
Kosowski: To informuj mnie na bieżąco, co zamierzasz robić, bo jak ty wyjeżdżasz, to ja nie przyjeżdżam.
Żurawski: Najpierw musimy
mnie i piliśmy piwo. Przecież nigdy nie lubiliśmy browaru. Nie pamiętasz, że przyjmowaliśmy zawsze po jednym drineczku.&lt;/&gt;<br>&lt;who14&gt;Kosowski: Przypomniałem sobie. Masz rację. To był zawsze jeden drink (śmiech).&lt;/&gt;<br>&lt;who13&gt;Żurawski: Mówimy o spotkaniach w trakcie sezonu. Bo podczas wakacji to ja sobie mogę wypić sześć, siedem drinków. Albo nawet dziesięć jak dam radę. Ale serio. Mam swoje plany. Muszę wiedzieć, czy wracasz. Żeby nie było, że ty przyjdziesz, a ja wyjadę. Jestem po rozmowie z prezesem i najbliższej zimy dostanę zielone światło.&lt;/&gt;<br>&lt;who14&gt;Kosowski: To informuj mnie na bieżąco, co zamierzasz robić, bo jak ty wyjeżdżasz, to ja nie przyjeżdżam.&lt;/&gt;<br>&lt;who13&gt;Żurawski: Najpierw musimy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego