na urlop specjalnie, aby mieć lekcje z kadrą. Nie lubię łgać. Ale nie potrafię mu wytłumaczyć prawdy tak, żeby go nie zranić. "Ojciec zawsze u ciebie na szarym końcu" - powie. I będzie miał rację. <br><br> Jeszcze kwiaty dla lekarzy i pielęgniarek. Dziś już będzie w domu. Strach i radość. Jak sobie dam radę? Radość i strach. I tak na przemian. <br>Więc jak to będzie: rano gram, potem biegnę do niej, próba w radio, znów u niej, koncert w szkole, znów u niej, zakupy itede, nagranie, zespół jazzowy, znów u niej... Noc? Nie wiem... Życie najlepszy reżyser. Jakoś się wszystko ułoży. Zośka mogłaby