rozwijała się w trudnych warunkach dwustronnego embarga na nowe technologie - z jednej strony zrozumiałe w tamtych czasach embargo z Zachodu, a z drugiej strony "ciche" embargo ze strony sojusznika - ZSRR, który niechętnie widział samodzielność Polski w tak ważnej dziedzinie, oferując w zamian swoje licencje. Połączonym wysiłkiem wielu entuzjastów i rozsądnych decydentów udało się zachować własną linię rozwojową polskiego przemysłu radarowego, dzięki czemu Polska zalicza się do bardzo ograniczonego kręgu państw, które wytwarzają radary dla własnych potrzeb, a także na eksport.<br>Nie sposób tu zrelacjonować tego szalonego postępu, jaki następował w radiolokacji w całym okresie powojennym. Szczególnie ostatnie lata, z lawinowym rozwojem