Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się mniej radosna: "Wychodzę na ulicę i słyszę jakiś szum/Nagle z oddali dobiega mnie jakieś przeraźliwe bum bum I chodnikiem płynie krew/A na ziemi leży martwy bogaty jakiejś firmy szef". Ale historia opowiadana przez zespół Born Juices ma dalszy ciąg. Bo oto do akcji wkraczają bohaterowie piosenki: "widok denata skojarzył im się z tym/że mają tu w pobliżu wroga i dawno nie widzieli się z nim". Nie jest w tym wypadku istotne, czy tak przedstawiona sytuacja stanowi osobiste doświadczenie autorów, czy też jest wymyślona. Ważne, że tak a nie inaczej zobrazowane są w tych tekstach realia dzisiejszej Polski
się mniej radosna: "Wychodzę na ulicę i słyszę jakiś szum/Nagle z oddali dobiega mnie jakieś przeraźliwe bum bum <gap> I chodnikiem płynie krew/A na ziemi leży martwy bogaty jakiejś firmy szef". Ale historia opowiadana przez zespół Born Juices ma dalszy ciąg. Bo oto do akcji wkraczają bohaterowie piosenki: "widok denata skojarzył im się z tym/że mają tu w pobliżu wroga i dawno nie widzieli się z nim". Nie jest w tym wypadku istotne, czy tak przedstawiona sytuacja stanowi osobiste doświadczenie autorów, czy też jest wymyślona. Ważne, że tak a nie inaczej zobrazowane są w tych tekstach realia dzisiejszej Polski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego