ma tego wszystkiego. Pacjenci są <orig>emmerdujący</>, tyle co upierdliwi, szkudni. Co i rusz dokładają jej jeszcze roboty. I co za odór, tu nie jest bistro. Ona tego nie lubi. Niech ja wiem. Do diabła, a co z tą poduszką? Cała wyświniona. Nie, doprawdy trzeba mieć boską cierpliwość albo jeszcze lepiej diabelski charakter, aby wytrzymać z takimi ludźmi, jak ja. Ona już nie ma sił. <br>Zobaczyła ślady na podłodze. Myślałam, że ją trafi apopleksja. Wymachując i krzycząc, zaśliniła się cała i miała oczy w kole. Jej wypowiedzi nie przytoczę, gdyż musiałabym zacytować same bardzo brzydkie, tu się mówi grube słowa, którymi ja