Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
należy. To bardzo trafne.
- Zaraz mi się tu przemienisz w Lillę Wenedę, daj spokój - rzekł na to Tadeusz. - Na otarcie łez masz jeszcze zawsze naszego Robin Hooda, który w ogóle nie przyjął do wiadomości, że ten sztuczny twór, jak to ująłeś, Polska Ludowa, istnieje.
- To zdumiewające, że ten człowiek przetrwał do tej pory. Miałeś może z nim jakiś kontakt?
- Nie, ale słyszałem o nim od ludzi. Narzekają na jego chamstwo, nieliczenie się z ich możliwościami. Wydaje mi się, że prędzej czy później znajdzie się ktoś, kto go wyda władzom. Może nawet chłopi zrobią to kolektywnie, mają serdecznie dość jego wizyt po nocach, kiedy
należy. To bardzo trafne. <br>- Zaraz mi się tu przemienisz w Lillę Wenedę, daj spokój - rzekł na to Tadeusz. - Na otarcie łez masz jeszcze zawsze naszego Robin Hooda, który w ogóle nie przyjął do wiadomości, że ten sztuczny twór, jak to ująłeś, Polska Ludowa, istnieje. <br>- To zdumiewające, że ten człowiek przetrwał do tej pory. Miałeś może z nim jakiś kontakt?<br>- Nie, ale słyszałem o nim od ludzi. Narzekają na jego chamstwo, nieliczenie się z ich możliwościami. Wydaje mi się, że prędzej czy później znajdzie się ktoś, kto go wyda władzom. Może nawet chłopi zrobią to kolektywnie, mają serdecznie dość jego wizyt po nocach, kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego