Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
obowiązujący wszystkich pracowników służby cywilnej). Jeśli do końca stycznia zarzuty nie zostaną wycofane, najpewniej straci posadę.
Szef departamentu prawnego Wojciech Dziomdziora, u którego Tomasz Ł. pracował, jest rozżalony: - To największa ofiara tej afery. Jako jedyna, jak dotąd, poniosła konsekwencje.
Zupełnie inaczej niż Iwona G., wiceszefowa departamentu prawnego KRRiTV. Nie należy do korpusu służby cywilnej i dlatego nadal może pracować w Krajowej Radzie, choć sytuacja jest kuriozalna - wiceszef departamentu prawnego z zarzutem fałszowania dokumentów rządowych.
Szefowa KRRiTV Danuta Waniek tłumaczy, dlaczego: - Cała sprawa jest dość zagmatwana i nie ma twardych dowodów, że to ona fałszowała dokument.
Przez pewien czas Waniek podobnie tłumaczyła
obowiązujący wszystkich pracowników służby cywilnej). Jeśli do końca stycznia zarzuty nie zostaną wycofane, najpewniej straci posadę.<br>Szef departamentu prawnego Wojciech Dziomdziora, u którego Tomasz Ł. pracował, jest rozżalony: - To największa ofiara tej afery. Jako jedyna, jak dotąd, poniosła konsekwencje.<br>Zupełnie inaczej niż Iwona G., wiceszefowa departamentu prawnego KRRiTV. Nie należy do korpusu służby cywilnej i dlatego nadal może pracować w Krajowej Radzie, choć sytuacja jest kuriozalna - wiceszef departamentu prawnego z zarzutem fałszowania dokumentów rządowych.<br>Szefowa KRRiTV Danuta Waniek tłumaczy, dlaczego: - Cała sprawa jest dość zagmatwana i nie ma twardych dowodów, że to ona fałszowała dokument.<br>Przez pewien czas Waniek podobnie tłumaczyła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego