Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
zawisłem między podłogą a sufitem. Pociąg rozpędza się, jakby chwytając drugi oddech, mój członek jest nierealnie ogromny i nierealne, nie na miarę mojego ciała i nerwów, jest to doznanie.
Potem stała obok mnie przy oknie i wyglądaliśmy w noc, bieliły się fale pól, krajobraz coraz bardziej górzysty; mówiłem, starając się dobrać słowa, w szybie odbijał się ognik jej papierosa; "chciałam, żebyś to przeżył", powiedziała, "ze mną przeżył". A ja zrozumiałem ten zakreślony przez nią fragment wiersza, bo mówiąc do mnie tak cicho, Milena stawała się światłem.
Czy i wtedy byłem tylko jej przyjacielem, nie wiem, bo nie zapytałem; niszczyć taką chwilę
zawisłem między podłogą a sufitem. Pociąg rozpędza się, jakby chwytając drugi oddech, mój członek jest nierealnie ogromny i nierealne, nie na miarę mojego ciała i nerwów, jest to doznanie.<br>Potem stała obok mnie przy oknie i wyglądaliśmy w noc, bieliły się fale pól, krajobraz coraz bardziej górzysty; mówiłem, starając się dobrać słowa, w szybie odbijał się ognik jej papierosa; "chciałam, żebyś to przeżył", powiedziała, "ze mną przeżył". A ja zrozumiałem ten zakreślony przez nią fragment wiersza, bo mówiąc do mnie tak cicho, Milena stawała się światłem.<br>Czy i wtedy byłem tylko jej przyjacielem, nie wiem, bo nie zapytałem; niszczyć taką chwilę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego