w górach wysokich w 1998 roku.<br>Do przejścia głównej grani Tatr Wysokich przygotowywał się wiele lat. Wcześniej podejmował kilka prób, które kończyły się niepowodzeniem, zwykle ze względu na pogorszenie się pogody. Musiał też wcześniej doskonale poznać poszczególne odcinki grani, zwłaszcza te trudniejsze. Wspinaczkę rozpoczął wieczorem, kontynuował przez całą noc, a dokończył w następnym dniu.<br>Władysław Cywiński, najlepszy znawca szczegółowej topografii Tatr, wypowiedział się z uznaniem o wyczynie Plulika. Warto przypomnieć, że Krzysztof Żurek w czasie swojego rekordowego, trzydniowego przejścia całej Grani Tatr w 1975 r., potrzebował na przejście grani Tatr Wysokich 29 godzin, a Władysław Cywiński - 33 godziny. Trudno jednak porównywać