Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.16 (3)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
ombudsmana wywołał - paradoksalnie - sam rzecznik, czyli prof. Tadeusz Zieliński, następca Ewy Łętowskiej, który uwikłał urząd w doraźne spory polityczne. Najpierw w 1992 r. deklarował: "Toczą się dyskusje na temat kształtu gospodarki rynkowej. Czy ma to być gospodarka rynkowa w ujęciu liberalnym, czy też tzw. społeczna gospodarka rynkowa? Rzecznik nie może dokonywać wyboru między tymi dwoma typami. Nawet nie chciałbym ujawniać swoich sympatii". Trzy lata później prof. Zieliński nie miał już wątpliwości, że czas przywrócić blask idei, o którą walczyli polscy socjaliści, z Ignacym Daszyńskim na czele. Płonne pozostały też jego deklaracje składane m.in. na łamach "Wprost": "Oświadczam, że nie dam wciągnąć
ombudsmana</> wywołał - paradoksalnie - sam rzecznik, czyli prof. Tadeusz Zieliński, następca Ewy Łętowskiej, który uwikłał urząd w doraźne spory polityczne. Najpierw w 1992 r. deklarował: "Toczą się dyskusje na temat kształtu gospodarki rynkowej. Czy ma to być gospodarka rynkowa w ujęciu liberalnym, czy też tzw. społeczna gospodarka rynkowa? Rzecznik nie może dokonywać wyboru między tymi dwoma typami. Nawet nie chciałbym ujawniać swoich sympatii". Trzy lata później prof. Zieliński nie miał już wątpliwości, że czas przywrócić blask idei, o którą walczyli polscy socjaliści, z Ignacym Daszyńskim na czele. Płonne pozostały też jego deklaracje składane m.in. na łamach "Wprost": "Oświadczam, że nie dam wciągnąć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego