nagłym przypływie zaufania: "Jak?", lub: "A w tej stronie jak, cicho?", i otrzymawszy skinienie głowy przyspieszał kroku. W pewnej chwili Jerzy pomyślał, jak bardzo musi się denerwować matka, jeśli na Mokotów dotarły wieści o łapance. Nie wiedział jeszcze, że dwa najbliższe dni mają kosztować miasto ponad 30 000 aresztowanych, ale domyślał się, co może zanieść na koniec miasta wyolbrzymiając.a wszystko plotka.<br>Pożegnał się ze znajomym na placu Zbawiciela.<br>Żaboklicki ruszył w kierunku Alei Szucha w lepszym nastroju. Dzisiejsze wydarzenia uliczne utwierdziły go w przekonaniu, że powinien przyjąć tę pracę.<br>Nie mówiąc o stronie materialnej, już samo bezpieczeństwo, jakie daje "<br>ausweis