armii, którą można by pokonać, rządu, który można by obalić bądź przekupić. Przeciwnikiem, który postępował jak bohater najbardziej nieprawdopodonych katastroficznych opowieści.<br>Raporty wywiadów alarmowały, że pełnomocnicy Osamy wędrują po świecie, usiłując kupić wzbogacony uran, z którego zamierzali zbudować bombę atomową, broń przysługującą we współczesnych porządkach jedynie kilku najpotężniejszym państwom. Szpiedzy donosili też, że przekraczając bez najmniejszego problemu otwarte granice Zachodu, dywersanci i zabójcy osiedlają się w europejskich stolicach, by dokonywać tam najstraszliwszych zamachów. Za cele wyznaczali sobie już nie pojedynczych, szczególnie znienawidzonych prezydentów, ministrów czy generałów, ale całe obiekty będące symbolami zachodniej cywilizacji.<br>Na początku lat dziewięćdziesiątych niebo nad Hiszpanią zostało