Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Na oścież
Nr: 2-3(59)
Miejsce wydania: Bydgoszcz
Rok: 1999
winą narodową było to, że byliśmy Polakami i od tego nie było wybaczenia. Wszelkie przejawy dążeń narodowościowych były również podciągnięte pod naszą winę i z reguły nie były przebaczone. W ogóle odpuszczanie jakichkolwiek win obce było okupantowi i najpopularniejszą karą za nie była śmierć.
Po wojnie wszedłem w prawdziwie już dorosłe życie i tu wymagało ono często zastanowienia nad własnym stosunkiem do winy, kary i nie pamiętania urazy czy winy innym ludziom. Pamiętam, że na początku lat 50-tych był czas kiedy dla rodaków w wielu przypadkach nie było przebaczenia. Urząd Bezpieczeństwa z założenia nie przebaczał ludziom, którzy dostali się w
winą narodową było to, że byliśmy Polakami i od tego nie było wybaczenia. Wszelkie przejawy dążeń narodowościowych były również podciągnięte pod naszą winę i z reguły nie były przebaczone. W ogóle odpuszczanie jakichkolwiek win obce było okupantowi i najpopularniejszą karą za nie była śmierć.<br>Po wojnie wszedłem w prawdziwie już dorosłe życie i tu wymagało ono często zastanowienia nad własnym stosunkiem do winy, kary i nie pamiętania urazy czy winy innym ludziom. Pamiętam, że na początku lat 50-tych był czas kiedy dla rodaków w wielu przypadkach nie było przebaczenia. Urząd Bezpieczeństwa z założenia nie przebaczał ludziom, którzy dostali się w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego