nie<br>wspominając o Kirgizji czy Gruzji.<br> Komunizm bardzo skutecznie uszkadzał tkankę społeczną, degenerował<br>ekonomię, politykę i kulturę. Dlatego dzisiaj, w błyskawicznie i<br>gruntownie zmienionych warunkach, nienormalny byłby raczej brak<br>potknięć niż bezbłędność działań ze strony partii, mediów, elit,<br>parlamentu, prezydenta czy Kościoła. Skąd nawet prywatni "peerelowscy"<br>chłopi mogli się czegoś dowiedzieć o wolnorynkowej ekonomii, robotnicy<br>o efektywności, a dziennikarz o byciu "czwartą władzą"? Gdzie w PRL-u<br>miał się uczyć rzemieślnik rzetelności, kelner bycia uprzejmym, a uczeń<br>poczucia obywatelskiego?<br> "Teoria jamnika" ma ten oczywisty mankament, że jest pojemna i można<br>w nią wszystko wrzucić jak do worka i wszystko wyjaśnić. Dlatego