Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
w tym względzie jest scena, gdy Travolta ze swoim partnerem usuwa ślady mordu z samochodu, zbierając kawałki roztrzaskanej czaszki i mózgu, przy tym jeden usiłuje zmusić drugiego do tej roboty: połączenie sytuacji godnej Flipa i Flapa z makabrycznym nihilizmem: widz dusi się od chichotu, ale nie wie, co zrobić z drążącym go dyskretnie niepokojem. Hamlet nie idzie do kryminału W tym miejscu nasuwa się pytanie o rezultat moralny. W tradycyjnym kryminale zabójcy nie uchodzą z życiem, zaś szef bandy obowiązkowo bywa również zlikwidowany. Tutaj do końca miewa się on dobrze; partner Travolty, która na naszych oczach zatłukł trzech panów, w finale
w tym względzie jest scena, gdy Travolta ze swoim partnerem usuwa ślady mordu z samochodu, zbierając kawałki roztrzaskanej czaszki i mózgu, przy tym jeden usiłuje zmusić drugiego do tej roboty: połączenie sytuacji godnej Flipa i Flapa z makabrycznym nihilizmem: widz dusi się od chichotu, ale nie wie, co zrobić z drążącym go dyskretnie niepokojem. Hamlet nie idzie do kryminału W tym miejscu nasuwa się pytanie o rezultat moralny. W tradycyjnym kryminale zabójcy nie uchodzą z życiem, zaś szef bandy obowiązkowo bywa również zlikwidowany. Tutaj do końca miewa się on dobrze; partner Travolty, która na naszych oczach zatłukł trzech panów, w finale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego