Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 26.12
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
i wyznajemy zasadę równości szans, nie możemy zatem tak jawnie dyskryminować innych kandydatów, którzy mogliby odnieść wrażenie, że konkurs jest fikcyjny, a jego zwycięzca z góry określony. Poza tym, kiedy się jest szefem wszystkich - tak jest, wszystkich! - korespondentów Telewizji Polskiej na całym świecie, to nie można się przecież rozmieniać na drobne i ślęczeć za państwowe pieniądze przy telefonie, by zawiadamiać poszczególnych pracowników o konkursie, w którym i tak zwykła przyzwoitość nakazuje im przecież nie brać udziału. Oni tak by chcieli być przyzwoici, a my im kłody pod nogi? O nie, tylko nie to. Telefon jest jednak urządzeniem, które ostatnio się nieco
i wyznajemy zasadę równości szans, nie możemy zatem tak jawnie dyskryminować innych kandydatów, którzy mogliby odnieść wrażenie, że konkurs jest fikcyjny, a jego zwycięzca z góry określony. Poza tym, kiedy się jest szefem wszystkich - tak jest, wszystkich! - korespondentów Telewizji Polskiej na całym świecie, to nie można się przecież rozmieniać na drobne i ślęczeć za państwowe pieniądze przy telefonie, by zawiadamiać poszczególnych pracowników o konkursie, w którym i tak zwykła przyzwoitość nakazuje im przecież nie brać udziału. Oni tak by chcieli być przyzwoici, a my im kłody pod nogi? O nie, tylko nie to. Telefon jest jednak urządzeniem, które ostatnio się nieco
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego