Typ tekstu: Książka
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
że wymiar sprawiedliwości darzył jakimiś szczególnymi względami pokrzywdzonego. Sądy, co widać z wielu dziennikarskich sprawozdań, potrafiły wówczas kontynuować rozprawę nawet w niedzielę (w tym procesie "zarwano" jedną) albo - gdy było trzeba - słuchać świadków czy mowy obrończej nawet do północy; w tym przypadku też się to zdarzyło. Obrona dobrego imienia na drodze sądowej miała więc w owych czasach jakiś sens, nie tylko symboliczny.-


Zawzięty oskarżyciel Starzyńskiego

Jako pierwszy, po zwykłych czynnościach wstępnych, zabrał głos Władysław Studnicki, podtrzymując zarzuty postawione w broszurze Starzyńskiemu, zajmującemu najpierw stanowisko wiceministra skarbu, a potem prezydenta stolicy. Oskarżył go, że jako wiceminister przejawiał dużą zachłanność na pieniądze, a
że wymiar sprawiedliwości darzył jakimiś szczególnymi względami pokrzywdzonego. Sądy, co widać z wielu dziennikarskich sprawozdań, potrafiły wówczas kontynuować rozprawę nawet w niedzielę (w tym procesie "zarwano" jedną) albo - gdy było trzeba - słuchać świadków czy mowy obrończej nawet do północy; w tym przypadku też się to zdarzyło. Obrona dobrego imienia na drodze sądowej miała więc w owych czasach jakiś sens, nie tylko symboliczny.-&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Zawzięty oskarżyciel Starzyńskiego&lt;/&gt;<br><br>Jako pierwszy, po zwykłych czynnościach wstępnych, zabrał głos Władysław Studnicki, podtrzymując zarzuty postawione w broszurze Starzyńskiemu, zajmującemu najpierw stanowisko wiceministra skarbu, a potem prezydenta stolicy. Oskarżył go, że jako wiceminister przejawiał dużą zachłanność na pieniądze, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego