Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
wszelką cenę musi zobaczyć nogi naczelnego inżyniera!
Andrzej zamknął okno i balkon i wyszedł. Lesio tylko na to czekał.
Natychmiast wylazł spod stołu i z gorączkowym pośpiechem pod drugim stołem przepełznął na czworakach do drzwi. Ostrożnie, tuż przy ziemi, wystawił głowę i spojrzał. Naczelny inżynier stał w pokoju personalnej przy drzwiach wejściowych i było go widać tylko od góry. Miał wprawdzie ciemne spodnie, ale Andrzej też miał ciemne spodnie, wszyscy, jakby się umówili, nosili takie same spodnie, a butów Lesio w żaden sposób nie mógł dojrzeć!
Wciąż na czworakach, z głową wystawioną za drzwi, z głębokim żalem przyglądał się, jak tamci
wszelką cenę musi zobaczyć nogi naczelnego inżyniera!<br>Andrzej zamknął okno i balkon i wyszedł. Lesio tylko na to czekał.<br>Natychmiast wylazł spod stołu i z gorączkowym pośpiechem pod drugim stołem przepełznął na czworakach do drzwi. Ostrożnie, tuż przy ziemi, wystawił głowę i spojrzał. Naczelny inżynier stał w pokoju personalnej przy drzwiach wejściowych i było go widać tylko od góry. Miał wprawdzie ciemne spodnie, ale Andrzej też miał ciemne spodnie, wszyscy, jakby się umówili, nosili takie same spodnie, a butów Lesio w żaden sposób nie mógł dojrzeć!<br>Wciąż na czworakach, z głową wystawioną za drzwi, z głębokim żalem przyglądał się, jak tamci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego