Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
w kompletnej ciszy, by nie spowodować katastrofy. Gdyby nie obawa przed spłoszeniem bizonów, uroczystość skończyłaby się wielkimi i głośnymi owacjami na cześć kapitana i kapelana. (s. 95) Ten ostatni już się pogodził z istnieniem nowo odkrytej władzy duchownej na statku, i to "pierwszej po Bogu".
Po ochrzczeniu czwartej bizonicy, "dwóch duchownych" (tak intendent, od chwili gdy był niemym świadkiem "doprowadzenia do wiary chrześcijańskiej" kapelana, nazywał kapitana i księdza) wróciło na werandę, a wraz z nimi cztery pary rodziców chrzestnych. Po publicznym wyrażeniu swej wielkiej wdzięczności dla kochAAAnego kapelana, kapitan podziękował jeszcze kochAAAnym rodzicom chrzestnym. Najdłużej i najgoręcej ściskał opiekuna bizonów, po
w kompletnej ciszy, by nie spowodować katastrofy. Gdyby nie obawa przed spłoszeniem bizonów, uroczystość skończyłaby się wielkimi i głośnymi owacjami na cześć kapitana i kapelana. (s. 95) Ten ostatni już się pogodził z istnieniem nowo odkrytej władzy duchownej na statku, i to "pierwszej po Bogu".<br> Po ochrzczeniu czwartej bizonicy, "dwóch duchownych" (tak intendent, od chwili gdy był niemym świadkiem "doprowadzenia do wiary chrześcijańskiej" kapelana, nazywał kapitana i księdza) wróciło na werandę, a wraz z nimi cztery pary rodziców chrzestnych. Po publicznym wyrażeniu swej wielkiej wdzięczności dla kochAAAnego kapelana, kapitan podziękował jeszcze kochAAAnym rodzicom chrzestnym. Najdłużej i najgoręcej ściskał opiekuna bizonów, po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego