Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
bogaty,
Malowany w różne światy,
Że gdy w nim się zapodziała,
Nie wędrując - wędrowała.
Strój koloru murawego,
A odcienia złocistego -
Murawego - dla murawy,
Złocistego - dla zabawy.

Zbiegło się na te dziwy aż stu płanetników,
Otoczyli ją kołem, nie szczędząc okrzyków.

Podawali ją sobie z rąk do rąk, jak czarę:
"Pójmy duszę tym miodem, co ma oczy kare!''

Podawali ją sobie z ust do ust na zmiany:
"Słodko wargą potłoczyć taki krzew różany!''

Porywali ją naraz w stu pieszczot zawieję:
"Dziej się w tobie to samo, co i w nas się dzieje!''

Dwojgiem piersi ust głodnych karmiła secinę:
"Nikt tak słodko nie
bogaty,<br> Malowany w różne światy,<br> Że gdy w nim się zapodziała,<br> Nie wędrując - wędrowała.<br> Strój koloru murawego, <br> A odcienia złocistego -<br> Murawego - dla murawy,<br> Złocistego - dla zabawy.<br><br>Zbiegło się na te dziwy aż stu płanetników,<br>Otoczyli ją kołem, nie szczędząc okrzyków.<br><br>Podawali ją sobie z rąk do rąk, jak czarę:<br>"Pójmy duszę tym miodem, co ma oczy kare!''<br><br>Podawali ją sobie z ust do ust na zmiany:<br>"Słodko wargą potłoczyć taki krzew różany!''<br><br>Porywali ją naraz w stu pieszczot zawieję:<br>"Dziej się w tobie to samo, co i w nas się dzieje!''<br><br>Dwojgiem piersi ust głodnych karmiła secinę:<br>"Nikt tak słodko nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego