Typ tekstu: Książka
Autor: Rudniańska Joanna
Tytuł: Miejsca
Rok: 1999
pracowników. Dom Feliksa i Ayi, Ayi i Feliksa. Sypialnia wybita żółtą tandetną tapetą, czerwony salonik, maleńka kuchnia i łazienka. Weranda, z której było widać zniszczony podest do tańca, nazywany kiedyś "parkietem". Aya spędzała tu każdą wolną chwilę, do swojego apartamentu chodziła się tylko przebierać. Miała mnóstwo obowiązków, jako właścicielka i dyrektorka hospicjum, ale wieczorem przychodziła tu, do Feliksa, chociażby po to, aby się przespać.
Zawsze spędzali razem niedzielne poranki. Aya przynosiła śniadanie na tacy, klękała na podłodze, słodziła kawę, nalewała mleko z dzbanka, mieszała kawę hałasując
łyżeczką o filiżankę. Potem kładła się obok Feliksa, ubrana tylko w koronkową czerwoną bieliznę. Pili
pracowników. Dom Feliksa i Ayi, Ayi i Feliksa. Sypialnia wybita żółtą tandetną tapetą, czerwony salonik, maleńka kuchnia i łazienka. Weranda, z której było widać zniszczony podest do tańca, nazywany kiedyś "parkietem". Aya spędzała tu każdą wolną chwilę, do swojego apartamentu chodziła się tylko przebierać. Miała mnóstwo obowiązków, jako właścicielka i dyrektorka hospicjum, ale wieczorem przychodziła tu, do Feliksa, chociażby po to, aby się przespać.<br>Zawsze spędzali razem niedzielne poranki. Aya przynosiła śniadanie na tacy, klękała na podłodze, słodziła kawę, nalewała mleko z dzbanka, mieszała kawę hałasując <br>łyżeczką o filiżankę. Potem kładła się obok Feliksa, ubrana tylko w koronkową czerwoną bieliznę. Pili
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego