Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
nagle wybuchający śmiechem.


Zamówię dwie i potem podmienię, mówi Kudłaty i wyjmuje z zanadrza dwie butelki wódki. Zarezerwowałem stół na dwanaście osób, mówi, chyba wystarczy. Kelnerki myślały, że na dwunastą. Od siedmiu godzin czekają, mówię, bo wiem, gdyż byłem pierwszy, za dziesięć siódma. Płacę tylko za te dwie i za dziesięć coli, reszta za zrzutkowe, zastrzega się Kudłaty. Hipolit nie daje mi premii, skarży się i nie może przeżyć, że ściągnął do pracy Hipolita, który teraz jest jego szefem i to mało wyrozumiałym, jak się okazuje. Jak mogę mu dać premię, skoro przyjeżdża do pracy o 11 i udaje że nie
nagle wybuchający śmiechem.<br><br> <br>Zamówię dwie i potem podmienię, mówi Kudłaty i wyjmuje z zanadrza dwie butelki wódki. Zarezerwowałem stół na dwanaście osób, mówi, chyba wystarczy. Kelnerki myślały, że na dwunastą. Od siedmiu godzin czekają, mówię, bo wiem, gdyż byłem pierwszy, za dziesięć siódma. Płacę tylko za te dwie i za dziesięć coli, reszta za zrzutkowe, zastrzega się Kudłaty. Hipolit nie daje mi premii, skarży się i nie może przeżyć, że ściągnął do pracy Hipolita, który teraz jest jego szefem i to mało wyrozumiałym, jak się okazuje. Jak mogę mu dać premię, skoro przyjeżdża do pracy o 11 i udaje że nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego