ascetycznej, Mickiewicz ku sielankowej wsi litewskiej. Źle robi współczesny człowiek, jeżeli, nie mogąc wierzyć razem z Dantem, dopatruje się w opisach jego podróży jakiegoś piękna oderwanego od ówczesnych pojęć i twierdzi, że wierzenia ówczesne były dla Dantego tylko pretekstem. Źle też robi, jeżeli straciwszy zdobywczość wobec materii, tak właściwą wiekowi dziewiętnastemu, widzi u Degasa tylko harmonijne barwy i rysunek, a w spazmatycznych miotaniach się Rimbauda olśniewający potok słowa. Stawka, jaką rozgrywają artyści, jest zwykle większa, niż się to wydaje potomnym, bo walkę przesłaniają później tzw. zdobycze formalne. Następstwem formalnego odniesienia się do przeszłości jest zwiększona zdolność delektacji. Dawne dzieła wyrwane z