dziewczyna, której łez nie obetrzemy nigdy.<br> Co godzina, mniej więcej, puszczam rumpel i biegnę na dziób, by zobaczyć, jak trzyma się sztormowy fok, no i czy wszystko w porządku. Sprint ten rozgrzewa mnie i przywraca spokojniejsze myśli. A może to nie są godziny? Może po prostu biegam bez przerwy na dziób i z powrotem, biorąc nawroty w kokpicie za godzinowe odstępy? Co to jest godzina dla stojącego w ciemności człowieka? Jest to chyba odstęp czasu, jaki wydaje mu się godziną. Tak jak ból, strach, zmęczenie, czas ma też wymiar indywidualny.<br> "Nord" trzyma się dzielnie. Trzyma się daleko lepiej niż ja. Nad