centymetrów nad głową, nie potrafił opisać swoich myśli nawet tam. W Bośni wydawało się normalne, że wódkę pijesz niemal bez przerwy, że przez tydzień śpisz i chodzisz w tym samym ubraniu i w tej samej bieliźnie, że praktycznie się nie myjesz. Sześć samochodów - dwie ciężarówki, trzy furgonetki i prowadzący konwój dżip. Ładunek - sterylizator, poza tym głównie lekarstwa i odżywki dla dzieci - wyceniony na około 60 000 DM. Czternastu ludzi. Janka Ochojska, Tomek i Bożena z Fundacji EquiLibre, oraz czterech kierowców z LOT-u, który ofiarował na wyjazd ciężarówki, to konwojowi rutyniarze. Poza tym dwóch dwudziestoparolatków, którzy organizują w Sarajewie rockowy koncert