Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, o polowaniu, o sąsiadach
Rok powstania: 1999
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, o polowaniu, o sąsiadach
Rok powstania: 1999
jeszcze, jeszcze są ludzie co mają po te swoje groby pozamawiane. Wie pani, jak ktoś nie ma zamówionego to, to wie pani, chowają na nowym. A jak na przykład ja mam swój zamówiony już, to już, no wie pani mam na dwadzieścia lat zapłacone, nie? Na dwadzieścia lat.
- Ja się dziwie, że koło cmentarza zrobili ogródki działkowe. Czy to nie przeszkadzało ludziom?
- No chyba nie?
- Bo chyba najpierw był cmentarz, nie?
- . To był niemiecki. To był niemiecki cmentarz.
- No to gdzie był przedtem w Mikołajkach?
- A tutaj, koło, jak się idzie do , jak to powiedzieć pani, jak...?
- To on już, ten
- Ja się dziwie, że koło cmentarza zrobili ogródki działkowe. Czy to nie przeszkadzało ludziom?
- No chyba nie?
- Bo chyba najpierw był cmentarz, nie?
- . To był niemiecki. To był niemiecki cmentarz.
- No to gdzie był przedtem w Mikołajkach?
- A tutaj, koło, jak się idzie do , jak to powiedzieć pani, jak...?
- To on już, ten
jeszcze, jeszcze są ludzie co mają po te swoje groby pozamawiane. Wie pani, jak ktoś nie ma zamówionego to, to wie pani, chowają na nowym. A jak na przykład ja mam swój zamówiony już, to już, no wie pani mam na dwadzieścia lat zapłacone, nie? Na dwadzieścia lat.</><br><WHO2>- Ja się dziwie, że koło cmentarza zrobili ogródki działkowe. Czy to nie przeszkadzało ludziom?</><br><WHO1>- No chyba nie?</><br><WHO2>- Bo chyba najpierw był cmentarz, nie?</><br><WHO1>- <vocal desc="eee">. To był niemiecki. To był niemiecki cmentarz.</><br><WHO2>- No to gdzie był przedtem w Mikołajkach?</><br><WHO1>- A tutaj, koło, jak się idzie do <vocal desc="eee">, jak to powiedzieć pani, jak...?</><br><WHO2>- To on już, ten
