Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy,o telefonach,o urazie kręgosłupa
Rok powstania: 2000
Tytuł: Rozmowa o pracy,o telefonach,o urazie kręgosłupa
Rok powstania: 2000
Właśnie, tak, tak, no, ale, no w poniedziałek niby się wybiera, wiesz, do pracy, ale to pół roku będzie trwało, bo i musi się bandażować przez pół roku...
A co był u lekarza?
No, tam mu nastawiali tam u masażystów takich, wiesz, nastawiali mu ten dysk, no, teraz absolutnie nic dźwigać, wiesz, no teraz to już nawet chodzi, ale na początku
To nawet wózka ci nie pomoże znieść.
O nie, nie.
O to masz, już masz dziadka etatowego.
W poniedziałek to go pogotowie przywiozło w ogóle, bo ja wzywałam...
A on spadł z tej drabiny, z czegoś tam?
Nie, nie wiesz
A co był u lekarza?
No, tam mu nastawiali tam u masażystów takich, wiesz, nastawiali mu ten dysk, no, teraz absolutnie nic dźwigać, wiesz, no teraz to już nawet chodzi, ale na początku
To nawet wózka ci nie pomoże znieść.
O nie, nie.
O to masz, już masz dziadka etatowego.
W poniedziałek to go pogotowie przywiozło w ogóle, bo ja wzywałam...
A on spadł z tej drabiny, z czegoś tam?
Nie, nie wiesz
Właśnie, tak, tak, no, ale, no w poniedziałek niby się wybiera, wiesz, do pracy, ale to pół roku będzie trwało, bo i musi się bandażować przez pół roku</>...<br><who1>A co był u lekarza?</><br><who3>No, tam mu nastawiali tam u masażystów takich, wiesz, nastawiali mu ten dysk, no, teraz absolutnie nic dźwigać, wiesz, no teraz to już nawet chodzi, ale na początku <gap> </><br><who1>To nawet wózka ci nie pomoże znieść.</><br><who3>O nie, nie.</><br><who1>O to masz, już masz dziadka etatowego.</><br><who3>W poniedziałek to go pogotowie przywiozło w ogóle, bo ja wzywałam</>...<br><who1>A on spadł z tej drabiny, z czegoś tam?</><br><who3>Nie, nie wiesz
