Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 12.05
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
1991 r. ComputerLand dysponował kapitałem 100 tys. USD. - To było naprawdę niewiele, nawet jak na ówczesne realia - wspomina Sielicki. Po pierwszym miesiącu działalności wykazał jednak 170 tys. USD zysku. Na początku lat 90. ComputerLand był pierwszą polską firmą, której pracownicy mieli obowiązek chodzić w garniturach i biegle władać angielskim. Urządzono efektowny salon wystawowy i sprzedawano tylko drogi sprzęt informatyczny dobrych marek. - Zagraniczni inwestorzy, którzy potrzebowali komputerów, u nas czuli się jak u siebie w domu. I kupowali głównie w naszej firmie - wyznaje Sielicki. ComputerLand przygotował rozwiązania systemowe dla wielkich firm i instytucji państwowych. Nie tylko handel i produkcja zaczęły na początku
1991 r. ComputerLand dysponował kapitałem 100 tys. USD. - To było naprawdę niewiele, nawet jak na ówczesne realia - wspomina Sielicki. Po pierwszym miesiącu działalności wykazał jednak 170 tys. USD zysku. Na początku lat 90. ComputerLand był pierwszą polską firmą, której pracownicy mieli obowiązek chodzić w garniturach i biegle władać angielskim. Urządzono efektowny salon wystawowy i sprzedawano tylko drogi sprzęt informatyczny dobrych marek. - Zagraniczni inwestorzy, którzy potrzebowali komputerów, u nas czuli się jak u siebie w domu. I kupowali głównie w naszej firmie - wyznaje Sielicki. ComputerLand przygotował rozwiązania systemowe dla wielkich firm i instytucji państwowych. Nie tylko handel i produkcja zaczęły na początku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego