Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
o to nie podejrzewa, ale właśnie wtedy nachodzą mnie takie myśli.
A: Choć pewnie chciałbyś, żeby zamiast myśli nachodził cię ktoś bardziej konkretny. Na przykład zielony ludzik.
W: Niekoniecznie zielony. Może być biały. Ważne, by był płci żeńskiej.
A: I dlatego tak często i z taką determinacją fundujesz swojej żonie egzotyczne urlopy?
W: Trafiłeś w sedno.
A: Bolało?
W: Trochę.
A: A to przepraszam.
W: Nie szkodzi. Wiem, że chciałeś mocniej. A wracając do wyjazdów mojej żony. Chcę też sprawdzić empirycznie pewną teorię, która zakiełkowała w mojej głowie.
A: Możesz ją zdradzić?
W: Niechętnie.
A: Więc mów.
W: Ja jestem zwolennikiem
o to nie podejrzewa, ale właśnie wtedy nachodzą mnie takie myśli.<br>A: Choć pewnie chciałbyś, żeby zamiast myśli nachodził cię ktoś bardziej konkretny. Na przykład zielony ludzik.<br>W: Niekoniecznie zielony. Może być biały. Ważne, by był płci żeńskiej.<br>A: I dlatego tak często i z taką determinacją fundujesz swojej żonie egzotyczne urlopy?<br>W: Trafiłeś w sedno.<br>A: Bolało?<br>W: Trochę.<br>A: A to przepraszam.<br>W: Nie szkodzi. Wiem, że chciałeś mocniej. A wracając do wyjazdów mojej żony. Chcę też sprawdzić empirycznie pewną teorię, która zakiełkowała w mojej głowie.<br>A: Możesz ją zdradzić?<br>W: Niechętnie.<br>A: Więc mów.<br>W: Ja jestem zwolennikiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego