Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
na to twoja mama?
Zatrzymał się.

- Ciekawe pytanie - rzekł karcąco. - A dlaczego niby miałaby coś o tym wiedzieć? Nie zamierzam jej denerwować na odległość. Sam sobie poradzę. Jestem dobry w tak wielu dziedzinach, że sam sobie się dziwię. - A kiedy Aurelia uśmiechnęła się trochę kpiąco na te słowa, Konrad dorzucił energicznie, że nie chciałby, rzecz jasna, wydać się jej zarozumiałym pyszałkiem, ale że sądzi, iż jest, całkiem po prostu, typowym człowiekiem Renesansu.
Aurelia przyjrzała mu się z zastanowieniem. Wyznanie brzmiało dość zabawnie, ale - z drugiej strony - ten chłopiec był na swój sposób niezwykły. Człowiek Renesansu? No, no. Wszystko możliwe.
Przeszli na
na to twoja mama?<br>Zatrzymał się.<br>&lt;page nr=17&gt;<br>- Ciekawe pytanie - rzekł karcąco. - A dlaczego niby miałaby coś o tym wiedzieć? Nie zamierzam jej denerwować na odległość. Sam sobie poradzę. Jestem dobry w tak wielu dziedzinach, że sam sobie się dziwię. - A kiedy Aurelia uśmiechnęła się trochę kpiąco na te słowa, Konrad dorzucił energicznie, że nie chciałby, rzecz jasna, wydać się jej zarozumiałym pyszałkiem, ale że sądzi, iż jest, całkiem po prostu, typowym człowiekiem Renesansu.<br>Aurelia przyjrzała mu się z zastanowieniem. Wyznanie brzmiało dość zabawnie, ale - z drugiej strony - ten chłopiec był na swój sposób niezwykły. Człowiek Renesansu? No, no. Wszystko możliwe.<br>Przeszli na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego