Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 21.11
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
Łapicki przyznał się, że prosił Wajdę, żeby wystąpić w epizodzie jak najkrótszym (i rzeczywiście wystąpił - jako ksiądz, który się tam pokazuje na chwilę), gdyż wie, że za sto lat ten film będzie oglądany i on również, razem z nim.
TR: - No dobrze, ale prawda jest taka, że "Pan Tadeusz" to ewenement w kinie: jest tylko kilka głównych ról, drugi plan praktycznie nie istnieje! Wypełniają go raczej statyści niż aktorzy, którzy przysłuchując się deklamacjom protagonistów, zachowują się mniej więcej tak samo jak chór w operze. Mnie bardzo raziły wszystkie te przesadzone gesty, puste oczy, zastygłe miny.
ZK: - Panie Tomaszu, zdecydujmy się w
Łapicki przyznał się, że prosił Wajdę, żeby wystąpić w epizodzie jak najkrótszym (i rzeczywiście wystąpił - jako ksiądz, który się tam pokazuje na chwilę), gdyż wie, że za sto lat ten film będzie oglądany i on również, razem z nim.&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;TR: - No dobrze, ale prawda jest taka, że "Pan Tadeusz" to ewenement w kinie: jest tylko kilka głównych ról, drugi plan praktycznie nie istnieje! Wypełniają go raczej statyści niż aktorzy, którzy przysłuchując się deklamacjom protagonistów, zachowują się mniej więcej tak samo jak chór w operze. Mnie bardzo raziły wszystkie te przesadzone gesty, puste oczy, zastygłe miny.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;ZK: - Panie Tomaszu, zdecydujmy się w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego