Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
odbycie łowów w towarzystwie tak ospałych towarzyszy, ale
odetchnął lżej spojrzawszy na Bentleya. On jeden nie spał jeszcze,
jakkolwiek widać było, że ogólna senność powoli zaczyna się udzielać i
jemu.
"Jeżeli pan Bentley również zaśnie, to umrę z nudów" - pomyślał
Tomek. I aby nie dopuścić do tej okropnej dla siebie ewentualności,
zaczął wiercić się i chrząkać, a gdy Bentley zwrócił na niego uwagę,
zagadnął:
- Może się to wyda panu niemądre, ale zupełnie inaczej wyobrażałem
sobie Australię.
- Czyżby zawiodła twoje oczekiwania? - zaciekawił się Bentley.
- Przyznam się, że jak dotąd, Australia bardzo mi przypomina rodzinne
strony. Wszędzie widać pola uprawne, ogrody owocowe lub
odbycie łowów w towarzystwie tak ospałych towarzyszy, ale<br>odetchnął lżej spojrzawszy na Bentleya. On jeden nie spał jeszcze,<br>jakkolwiek widać było, że ogólna senność powoli zaczyna się udzielać i<br>jemu.<br> "Jeżeli pan Bentley również zaśnie, to umrę z nudów" - pomyślał<br>Tomek. I aby nie dopuścić do tej okropnej dla siebie ewentualności,<br>zaczął wiercić się i chrząkać, a gdy Bentley zwrócił na niego uwagę,<br>zagadnął:<br> - Może się to wyda panu niemądre, ale zupełnie inaczej wyobrażałem<br>sobie Australię.<br> - Czyżby zawiodła twoje oczekiwania? - zaciekawił się Bentley.<br> - Przyznam się, że jak dotąd, Australia bardzo mi przypomina rodzinne<br>strony. Wszędzie widać pola uprawne, ogrody owocowe lub
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego