patrząc na wielodzietne rodziny maskujące się parawanami, zagłuszające przenośnymi radyjkami, wertujące kolorowe pisemka wypuszczane na wolność przez wielkie koncerny prasowe, facetów popijających piwo i rzucających karty, liżących wzrokiem półpornograficzne piśmidła. Pewnie czytają tam "Wampa", do którego historyjki wymyśla Cezar. Te wszystkie głupoty dla onanistów, w których się pieprzą na potęgę, ex definitione, po prostu. Żyją, żeby się pieprzyć. Faceci czytają to na plaży, a Cezar ma na piwo i fajki. Oprócz wymyślania historyjek pisze też listy do redakcji i ogłoszenia, w stylu Wsadzę ci w dupę wszystko co zechcesz. Twoja niewolnica. Hipolit z Kudłatym kupowali wtedy wszystkie pisma pornograficzne jakie były