Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ilość koni mechanicznych. Samochód nie musi być jakimś Porsche ani Jaguarem. Wiem, bo miałam okazję jechać samochodem z samym mistrzem świata Tommi Makinenem. Tommi wprawdzie mówił, że samochód, którym jechaliśmy, nie jest tak szybki jak jego zawodowy, ale w fotel mnie wcisnęło. Poziom adrenaliny też wzrósł i w ogóle było fajnie. Co prawda ubranko, w które musiałam się wcisnąć, nie było zbyt interesujące, a kask był klaustrofobiczny.
Wcześniej jeździłam śnieżnym skuterem (mimo że wszędzie już była wiosna) po górskich szczytach i też było bardzo szybko i bardzo miło. Zastanawia mnie, co właściwie w tej szybkości jest takiego cudownego. Zajrzałam do encyklopedii
ilość koni mechanicznych. Samochód nie musi być jakimś Porsche ani Jaguarem. Wiem, bo miałam okazję jechać samochodem z samym mistrzem świata Tommi Makinenem. Tommi wprawdzie mówił, że samochód, którym jechaliśmy, nie jest tak szybki jak jego zawodowy, ale w fotel mnie wcisnęło. Poziom adrenaliny też wzrósł i w ogóle było fajnie. Co prawda ubranko, w które musiałam się wcisnąć, nie było zbyt interesujące, a kask był klaustrofobiczny. <br>Wcześniej jeździłam śnieżnym skuterem (mimo że wszędzie już była wiosna) po górskich szczytach i też było bardzo szybko i bardzo miło. Zastanawia mnie, co właściwie w tej szybkości jest takiego cudownego. Zajrzałam do encyklopedii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego