zapewne wielu czytelników pamięta, malarz<br>zniszczył swe dzieło podczas wystawy w Zachęcie w 1894 r. Rok później<br>obraz zreperowano, ale ślady uszkodzeń - gdy ogląda się pracę pod<br>odpowiednim kątem - są wyraźne.<br>Warto też przyjrzeć się odwrociu. Sygnałem ostrzegawczym może być na<br>przykład świeża dublura płótna. Zdarza się bowiem, że przebiegli<br>fałszerze dublują płótno lub stosują tzw. marouflage zaraz po<br>namalowaniu, by w ten sposób ukryć fakt, że oryginalne podobrazie nie<br>pochodzi z epoki. Dublura może też być sposobem na ukrycie kiepskiego<br>stanu zachowania pracy. Szczególnie zaś przebiegli fałszerze swoje<br>falsyfikaty także świadomie uszkadzają; dziurawią obraz, a następnie<br>łatają, kitują, gruntują i