dobranoc: pozdrów Bellę.<br>Beata, 7 lat</><br><br>O dziecku, które opowiada niestworzone rzeczy, mówimy, że konfabuluje, choć ściśle mówiąc konfabulacja to wypełnianie luk w pamięci przez zmyślanie historii i wydarzeń, których w rzeczywistości nie było. Lepiej więc mówić, że dziecko fantazjuje. Żeby rozwiać niepokoje dorosłych, powiedzmy na wstępie, że w dziecięcym fantazjowaniu nie ma na pewno nic groźnego i niebezpiecznego. Kwestionując natomiast i wyśmiewając fantazje dziecka, możemy mu zrobić krzywdę.<br>Pewna znajoma opowiadała mi o swej dziecięcej fantazji z czasów wojny. Jako mała dziewczynka zagubiona pośród ogromu zniszczeń, grozy i cierpienia wymyśliła sobie, że ma pieska. Był mały, biały i puchaty, i